-
Historia Motocrossu
-
Historia cross, enduro, trial..
(Rajd Tatrzański)
Rajdy Tatrzańskie przez dzisiątki lat były sztandarow imprezą PZM. fot. W.Werner (źródło: pzm.pl)
Sport motocyklowy obejmuje wiele dyscyplin. Należą do nich: wyścigi drogowe, torowe (wśród nich najbardziej popularne to żużel, motocross, enduro oraz traial). Bezpośrednio po wojnie, podobnie jak w latach trzydziestych, uprawiano w Polsce tylko dwie dyscypliny: wyścigi drogowe i rajdy szosowo-terenowe. W 1946 roku odbyły się pierwsze Mistrzostwa Polski w tych dyscyplinach. Pod koniec lat czterdziestych pojawiły się rajdy obserwowane (1947) i motocrossy (1949), które były zainicjowane już pod koniec lat trzydziestych przez Polski Klub Motocyklowy w Warszawie. Początkowo (ze względu na terenowy charakter tras) oba te rajdy włączono wraz z rajdami szosowo-terenowymi do Rajdowych Mistrzostw Polski. W późniejszych latach nastąpiło wyodrębnienie najpierw motocrossów, później rajdów obserwowanych.
Ignacy Lew\mański (Unia Poznań) na BMW – Grand Prx Polski ’38 na warszawskich Bielanach (źródło: pzm.pl)
W pierwszych latach po wojnie nie było wyraźnej specjalizacji zawodników. Wielu startowało w dwóch dyscyplinach: rajdach i wyścigach drogowych, a w późniejszych latach dodatkowo i w motocrossach. Niemały wpływ na rozwój sportu motocrossowego miała tzw. „Sześciodniówka FIM”. Wyścigi trwały sześć dni. Początkowo trasy wiodły głównie szosami, mając znikomą ilość terenu i którą kończono próbą szybkości tzw. „gadzinówką”, (która nieraz decydowała o wyniku zespołu) miała ona charakter wyścigu drogowego. Charakter sześciodniówki uległ później zmianie. Włączono do niej próby terenowe, a „gadzinówkę” zastąpiono crossem. Od tego czasu zrezygnowano z udziału w Sześciodniówkach wyścigowców, natomiast chętnie wystawiano crossowców i tak jest do Dobra sytuacja sprzętowa naszych reprezentantów ulegała pogorszeniu, a co za tym idzie również wyniki naszych sportowców ulegały pogorszeniu.
Ferdynand Kubski, na Osie pokonuje odcinek obserwowany Międzynarodowego Rajdu Tatrzańskiego w 1961 r. Fot. T.Prażmowski (żródło: pzm.pl)
Producenci Simsonów i Jaw nie nadążali za zachodnią konkurencją. Dawała o sobie znać bariera technologiczna. Trzeba było sięgać po trudniej dostępny i czasem zawodny sprzęt innych wytwórców tj. KTM czy Polską specjalnością stała się organizacja dużych rajdów międzynarodowych. Wrota na świat otworzyły Polsce Międzynarodowe Rajdy Tatrzańskie, które na przełomie lat 50 i 60 zaliczane były (po Sześciodniówce) do najpopularniejszych imprez motocyklowych. Dobrze spisywaliśmy się również jako organizatorzy rajdów obserwowanych. Kilkakrotnie byliśmy organizatorami rund mistrzostw świata i europy (Bielsko, Myślenice, Szklarska Poręba). Polska była organizatorem pierwszego Trial des Nations (Myślenice ’84). Wszystkie te imprezy zostały wysoko ocenione przez delegatów FIM. Źródło: „40 LAT W SŁUŻBIE MOTORYZACJI. Historia Polskiego Związku Motorowego”, Wydawnictwo: Polski Związek Motorowy: Warszawa 1991.